Inspiracji szukaliśmy już w różnych miejscach, czas zajrzeć do tych mniej oczywistych - dzisiaj zapraszam Was w okolice... cmentarza, dokładnie w miejsca, gdzie możecie kupić znicze. Przy takiej właśnie okazji w oko wpadła mi niezwykłej urody folia, która - gdyby nie kontekst zakupu - mogłaby posłużyć jako rodzaj podkładki czy ozdoby. Zdaje się, że pierwotnym przeznaczeniem tej folii jest po prostu pakowanie kwiatów - na środku wycina się dziurę, wkłada w nią łodygi bukietu i zbiera folię ku górze. Tworzy ciekawy efekt koronki. I chociaż to właśnie koronka była moim pierwszym wyborem, ostatecznie w swojej pracy użyłam geometrycznego wzoru. Na koronkę przyjdzie jeszcze czas.
Folia nie jest zbyt gruba, więc z pewnej odległości wydaje się, że wcale jej tam nie ma - widać tylko czarne wzory.
Zachęcam do zajrzenia w takie nieoczywiste miejsca - może w Waszej okolicy wzory będą jeszcze ładniejsze, a może w przycmentarnych budkach znajdziecie coś zupełnie innego..?
haha pomysły macie nieziemskie ;)
OdpowiedzUsuńłał, ale cudniaszczy efekt! :)
OdpowiedzUsuńaaaaaa! Cudo! Są tez takie z białym nadrukiem (mniej cmentarne), powinny dobrze wyglądać na ciemnym papierze
OdpowiedzUsuńooo, takiej nie widziałam! Będę się rozglądać :)
Usuńtego jeszcze nie było :D czad!
OdpowiedzUsuńno genialne!!! uwielbiam Was :D
OdpowiedzUsuńzaczynam obawiać się o wasze umysły...szatańskie normalnie :)
OdpowiedzUsuńefekt extra ale jak czytam "cmentarna folijk" to mam dziwne ciary na plecach
OdpowiedzUsuńNie no odlot :D Ale jak widać inspiracje są wszędzie. trzeba się tylko rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńwow! jaki efekt! a pomysł fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńAż strach spytać dokąd będzie kolejna wycieczka. ^^
OdpowiedzUsuńTo zaczyna być chore! Pomysł iście nieziemski! Co dalej? Aż się boję pomyśleć. Przyznam, że ostatnio koleżanka pojawiła się w chusteczce ze śliczną koronką. Już mnie korciło, żeby napaść na nią z nożyczkami... Na szczęście, nie byłyśmy same - i to ją uratowało. Zastanawiam się w którym momencie to już choroba i trzeba zacząć leczenie?:)
OdpowiedzUsuńahahaha jeszcze nie, zacznij się martwić jak kogoś uszkodzisz :D
UsuńJa ostatnio w pociągu wyzebralam od obcej kobiety pudełko po kanapce, bo było z takiej nietypowej tekturki falistej :) Ale taka koronkowa folie to tylko biała widziałam- wiecej u mnie wesel niż pogrzebow jednym słowem.
OdpowiedzUsuńbuahahaha scraperki są the best!
UsuńAsia love :*** moje scrapy śmierdzące śledziem bledną przy Twoim obliczu hieny cmentarnej ahaha
OdpowiedzUsuńMówiłaś, że nie śmierdzi śledziem :p
UsuńSupermegaczad! A ja nigdy takich nie widziałam!
OdpowiedzUsuńświetna jest ta folia:) szkoda, że u mnie koło cmentarza nic nie sprzedają:(
OdpowiedzUsuń