przygotuj:
- 3 fotografie
- szablon "mini albumu" /u mnie w formacie A3/
- papiery
- klej, nożyczki, czarne markery lub flamastry
- farby wodne ... dodatkowo białą temperę, farbę akrylową, gesso lub pastę strukturalną
- elementy graficzne /ja sobie sama drukuję/
- elementy graficzne /ja sobie sama drukuję/
- alfabet /idealny do układania tekstów i słów/
- folię OWV
- kolorową wstążkę, tasiemkę, sznurek
- kolorową wstążkę, tasiemkę, sznurek
Gotowy wzór "mini albumu" wycinamy i składamy, tak jak to jest pokazane na zdjęciach - to bedzie nasza baza. Szablon jest o tyle prosty, że można go sobie samemu rozrysować.
Teraz najprzyjemniejsza część - wypełnianie i ozdabianie stronic. Ja pokażę wam "jak ja to robię". Wybieramy trzy fotografie. Ważne by stanowiły spójną całość. U mnie pochodzą z różnych okresów, dlatego dopasowałam je ze sobą kolorystycznie. Kolejny etap - wydzieranie. Z resztek papierów wytargałam kolorowe paseczki, następnie powycinałam różnego rodzaju znaczki graficzne i inne ozdobne elementy. Wcześniej określilam sobie oczywiście kolorystykę, która ma tu dominować - to kolor kawy z mlekiem uzupelniony błękitem i zielenią. Czerń i biel u mnie to podstawa !!! Wszystkie elementy + zdjęcia przyklejamy.
Jako maskę stosuję folię OWV.
Następny etap ..... chlapanie i malowanie. Przy takich prostych, graficznych formach warto pokusić się kilka "kleksów". Pamiętajmy jednak o tym, że kolor powinien uzupełnić całość. Róbmy to więc z wyczuciem :)
Tak wygląda środek. Jest wszystko to co lubię: warstwy, warstewki ... elementy graficzne i chlapania :D
Dziękujemy za wyczerpująca instrukcję. Skusicie się na zrobienie tryptykowego mini albumu według przepisu Kingi?
Cudowny albumik :)
OdpowiedzUsuńtak podobał mi się ten pomysł, że nie wiem czy nie zrobię włamania do siedziby jakiejś agencji reklamowej :) ooo, a może pójdę obskubię autobus? :D
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie, tylko skąd taką folię zdobyć, jak w takim miasteczku jak moje nawet o autobus ciężko...? a już oklejone to chyba w ogóle nie jeżdżą...
OdpowiedzUsuńTa folia to świetna sprawa ale mi także nigdzie do tej pory w łapki nie wpadła... A zrywanie z oklejonych aut raczej w grę nie wchodzi hihi
OdpowiedzUsuńextra!
OdpowiedzUsuńja mam tzw odpadki z firmy reklamowej - zaznacze, że mieszkam w małej wsi - oni wyrzucają tego naprawdę sporo - myślę więc, że można by się do nich usmiechnąć ........ ;)
OdpowiedzUsuńedit: ewentualnie do mnie :P
OdpowiedzUsuń