Każdy nowy miesiąc to nowy temat na naszym blogu. W maju postanowiłyśmy przeszukać nasze kuchnie w poszukiwaniu scrapowych materiałów. Trudno sobie nawet wyobrazić, jakie wspaniałości kryją się w szafkach i lodówkach. I choć babcie zawsze mówiły, by nie bawić się jedzeniem, my gorąco do tego zachęcamy. Niech to zostanie naszą tajemnicą, rodzina nie musi wiedzieć. Inspiracji możecie też szukać wśród opakowań i sprzętów kuchennych.
Ja w kuchni znalazłam kilka apetycznych gadżetów, choć być może na pierwszy rzut oka nie widać ich na pracy.
Tymczasem napis stworzony jest z makaronu pomalowanego markerem. Producenci kluseczek bardzo chcą zachęcić dzieci do jedzenia swoich wyrobów, więc makarony przyjmują teraz najróżniejsze kształty. Mogą to być nie tylko litery, ale też postaci z kreskówek czy samochodziki. A w paczce jest tego tyle, że można wykorzystywać te ozdoby przez sto lat.
Ponownie powracam też z gumowym wkładem do zlewozmywaka. Tym razem wystąpił on w roli stempla. Pokryłam go lakierami w sprayu i po prostu odcisnęłam na papierze.
Ponieważ miałam też w zanadrzu pasujące kolorem słomki do napojów, przycięłam je i umieściłam przy zdjęciu. A z kolei pod fotkę podłożyłam dwie miniaturowe foremki do babeczek (choć po rozmiarze sądząc, są one raczej przeznaczone do czekoladek).
Oprócz papieru bazowego, zdjęcia i lakierów wszystkie elementy tej pracy znalazłam w kuchni. Ciekawe, co Wam uda się wykombinować.
Oczywiście standardowo zapraszamy do odwiedzania bloga przez cały tydzień, bo codziennie jedna z nas pochwali się swoimi znaleziskami.
Tradycją jest też już, że zapraszamy Was do zgłaszania swoich prac w InLinkzie pod postem. Macie na to czas do 26 maja. Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest umieszczenie obok pracy bannerka z odnośnikiem do tego posta:
Tym razem nagroda jest nieco mniej materialna niż zawsze (choć i materialnego aspektu nie zabraknie). Autorkę (lub autora) wybranej pracy zaprosimy na nasze przyklejowe warsztaty podczas Zlotu w Warszawie. Nagroda łączy więc w sobie fajną zabawę, garść inspiracji, sporo porywających materiałów i pracę, którą stworzycie na warsztatach. Oczywiście standardowo zwycięzca wystąpi też gościnnie na naszym blogu. Mamy nadzieję, że się skusicie! Więcej informacji o warsztatach znajdziecie TU.
Ja w kuchni znalazłam kilka apetycznych gadżetów, choć być może na pierwszy rzut oka nie widać ich na pracy.
Tymczasem napis stworzony jest z makaronu pomalowanego markerem. Producenci kluseczek bardzo chcą zachęcić dzieci do jedzenia swoich wyrobów, więc makarony przyjmują teraz najróżniejsze kształty. Mogą to być nie tylko litery, ale też postaci z kreskówek czy samochodziki. A w paczce jest tego tyle, że można wykorzystywać te ozdoby przez sto lat.
Ponownie powracam też z gumowym wkładem do zlewozmywaka. Tym razem wystąpił on w roli stempla. Pokryłam go lakierami w sprayu i po prostu odcisnęłam na papierze.
Ponieważ miałam też w zanadrzu pasujące kolorem słomki do napojów, przycięłam je i umieściłam przy zdjęciu. A z kolei pod fotkę podłożyłam dwie miniaturowe foremki do babeczek (choć po rozmiarze sądząc, są one raczej przeznaczone do czekoladek).
Oprócz papieru bazowego, zdjęcia i lakierów wszystkie elementy tej pracy znalazłam w kuchni. Ciekawe, co Wam uda się wykombinować.
Oczywiście standardowo zapraszamy do odwiedzania bloga przez cały tydzień, bo codziennie jedna z nas pochwali się swoimi znaleziskami.
Tradycją jest też już, że zapraszamy Was do zgłaszania swoich prac w InLinkzie pod postem. Macie na to czas do 26 maja. Warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest umieszczenie obok pracy bannerka z odnośnikiem do tego posta:
Tym razem nagroda jest nieco mniej materialna niż zawsze (choć i materialnego aspektu nie zabraknie). Autorkę (lub autora) wybranej pracy zaprosimy na nasze przyklejowe warsztaty podczas Zlotu w Warszawie. Nagroda łączy więc w sobie fajną zabawę, garść inspiracji, sporo porywających materiałów i pracę, którą stworzycie na warsztatach. Oczywiście standardowo zwycięzca wystąpi też gościnnie na naszym blogu. Mamy nadzieję, że się skusicie! Więcej informacji o warsztatach znajdziecie TU.
Ha! sama mam w domu taki makaron :) i papilotki do czekoladek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ze słomkami :))
Ja z makaronów... choinki tworzyłam ;-))) ale nie publikowałam nigdy... :( a teraz środek wiosny... więc chyba z choinkami to nie bardzo żeby je publikować ;-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
baardzo fajne, muszę kiedyś zrobić coś tego typu. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpomysł z literkami świetny, przecież można je używać do wszystkich rodzajów prac :)) niby proste, a odkrywcze!
OdpowiedzUsuńa u mnie "na tapecie" kasza manna :P
OdpowiedzUsuńhttp://handmadebyki.blogspot.com/2013/05/album-i-str8.html
pysznie...ostatnio nie zdażyłam przylepić się do Was z mapą.. może teraz wyczaruje coś w kuchni... pomysyłm juz mam!
OdpowiedzUsuńZainspirowałyście mnie... i scrap już gotowy :-)
OdpowiedzUsuńKuchnia kryje wiele tajemnic- ja także poczułam się zainspirowana! :)
OdpowiedzUsuń