Czy
to ja mam jakieś wyjątkowe szczęście, czy fajne materiały pasujące
idealnie do Tygodnia Inspiracji, po prostu czekają, żeby znienacka
wyskoczyć? Bo właśnie miałam taką historię. Na początku planowałam
scrapa z turystyczną mapką z jakiegoś miasta. Wiadomo, zawsze można
fajnie oprawić w ten sposób wspomnienia. Aż tu nagle, pewnego pięknego
dnia otwieram kopertę z listem, standardowo oglądam jej podszewkę, czy
aby nie ma ładnego wzoru iiiiiii... widzę cudną, szarą mapę. Naprawdę
takie skarby potrafią się kryć w dziwnych miejscach, że trudno to
ogarnąć umysłem.
Zrezygnowałam więc z pracy podróżniczej, a uderzyłam w nutę emocjonalno-żurnalową. I tak oto powstał mój scrap.
Trochę przez mój szał twórczy mapka stała się niewidoczna, ale mam nadzieję, że jesteście w stanie wypatrzyć te piękne ścieżki i dróżki.
Żeby recyklingowi stało się zadość, połączyłam szare wnętrze koperty z intensywnie żółtą wkładką ogłoszeniową z darmowej gazetki.
Przypominamy o konkursie sponsorowanym przez SODAlicious. Do wygrania wspaniały zestaw materiałów! Więcej informacji w poniedziałkowym poście.
Zrezygnowałam więc z pracy podróżniczej, a uderzyłam w nutę emocjonalno-żurnalową. I tak oto powstał mój scrap.
Trochę przez mój szał twórczy mapka stała się niewidoczna, ale mam nadzieję, że jesteście w stanie wypatrzyć te piękne ścieżki i dróżki.
Żeby recyklingowi stało się zadość, połączyłam szare wnętrze koperty z intensywnie żółtą wkładką ogłoszeniową z darmowej gazetki.
Przypominamy o konkursie sponsorowanym przez SODAlicious. Do wygrania wspaniały zestaw materiałów! Więcej informacji w poniedziałkowym poście.
A już jutro kolejna mapkowa praca. Do zobaczenia!
Co za koperta, takiej jeszcze nie widziałam! A do środka zaglądam zawsze :)
OdpowiedzUsuńdo twarzy Ci z journalową nutą.
OdpowiedzUsuń