sobota, 26 stycznia 2013

[Użyj to!] Inne oblicze 30x30 - daj szansę winylowi


Pamiętacie czasy przed erą mp3? Płyty CD, kasety magnetofonowe... a co było jeszcze wcześniej? Płyty winylowe! Jakiś czas temu zebrałam stare kolekcje płyt ze wszystkich rodzinnych strychów, kupiłam adapter i mój świat muzyki zupełnie zmienił jakość. Ale niestety nie wszystkie płyty nadają się do słuchania. Część jest porysowana i nie można ich odtworzyć.

Ale to przecież nic straconego, zwłaszcza dla scraperki ;). Jak dać drugie życie płycie winylowej? Wykorzystać ją jako bazę scrapa. Jest plastikowa, więc bez problemu przyklei się do niej papier.

To nie koniec możliwości! Okładki płyt winylowych są wielkości 30x30 cm, czyli standardowego papieru do scrapbookingu. Idealnie nadają się na bazę LO. Ich kolory i wzory mogą być super inspiracją.  Zobaczcie co na  takiej okładce wyczarowała Lejdi.


Skąd wziąć płyty? Po pierwsze sprawdźcie zasoby rodzinne. Po drugie aukcje internetowe, gdzie możecie znaleźć okazy już od złotówki. Po trzecie zajrzyjcie na targi staroci i do antykwariatów z płytami. Tam też czekają nie lada gratki cenowe.

Nie zapomnijcie podzielić się Waszymi winylowymi scrapami w naszej flickrowej galerii.

20 komentarzy:

  1. świetne, nie wpadłabym na to w ten sposób mozna wykorzystać też inne okładki i opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano ano, może pokażesz w naszej galerii jakieś inne pomysły :)

      Usuń
  2. po prostu cudo!
    już widzę całą ścianę udekorowaną scrapowymi płytami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no i teraz wzrośnie sprzedaż starych winyli na allegro :) fajny pomysł, ja niestety nie posiadam takowych cudów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ehehehe, mamy nadzieję :) zawsze też możesz rozejrzeć się na allegro, a może ktoś z rodziny ma piwnicę pełną płyt :)

      Usuń
    2. Asia Ty na brak zasobów nie zwalaj, bo w Białymstoku jest bardzo fajny antykwariat z płytami :)

      Usuń
    3. :) nie no ... ja tylko mówię, że w posiadaniu nie jestem. chociaż, może u rodziców coś by się po bracie znalazło. ale pewnie by mi się oberwało za bezczeszczenie pamiątek :P jeśli kiedyś zbłądzę koło antykwariatu, to obiecuję, że zajdę, nabędę i popełnię winyla!

      Usuń
  4. no genialny pomysl!!! Winylowe Lo jest rewelacyjne:D sama bym takie cos na scianie zawiesila:D lejdi tez genialnie opakowanie wykorzystala:D super!

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko! A ja mam właśnie winyl na warsztacie!! Tylko, że ten mniejszy format :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pokażesz nam efekt? ;)

      Usuń
    2. Oczywiście - tylko, ja nie robię LO :) Coś bardziej użytkowego :D

      Usuń
  6. Baardzo fajny pomysl i do tego jak fajnie Ci to wyszlo :) Suuper :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic nie jest nmożliwe z Waszymi głowami :D czad, idealna dekoracja na ścianę! a pudełko po winylu <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku świetne to.. tylko mój tata by mnie chyba zabił jakbym mu tak płyty i okładki"poniszczyła". I chyba nie mam do tego serca bo za bardzo je kocham;) Ale popatrzeć na innych prace mogę;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie moge! ALe jesteście Zajebistyczne! Ten los na winylu! No nic tylko powiesić na ścianie! I z okładki! Mistrzynie! Muszę chyba napisać do Dżesiki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie! Dżesika na razie dłubie w nosie i codziennie maluje paznokcie na inny kolor z nudów. domaga się Waszych problemów egzystencjalnych!

      Usuń
  10. zajebsite, nie wiem co więcej powiedzieć! rządzicie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dzięki dziewczyny za wszystkie cenzuralne i te mniej cenzuralne słowa uznania ahahaha :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapomniałabym! Podaję link do mojej pracy z winylem :)

    http://przygodayvette.blogspot.com/2013/03/mediowy-zegar-na-blejtramie.html

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń