STRONA GŁÓWNA

piątek, 31 maja 2013

[Zrób to!] Smash domowej roboty vol. 1



Ostatnio coraz częściej zdarza się, że nasze czytelniczki sypią jak z rękawa niesamowitymi pomysłami na posty. Uwielbiamy takie chwile, gdy same piszecie do nas z pomysłami i proponujecie, że odwalicie na nas całą robotę! A tak na serio, to bardzo często nijak nie potrafiłybyśmy opracować niektórych tematów i cieszymy się, gdy ktoś chce to zrobić porządnie pod przyklejową banderą. 
Tak było właśnie z propozycją Tores, która zaproponowała nam gorący ostatnio temat - SMASH. Być może nie każda z Was spotkała się z tą marką, ale występują pod nią bardzo fajne zeszyty (często tematyczne, np. ślubny albo kuchenny), w których na różnych szalonych i kolorowych stronach można szaleć, kleić, bazgrać, wklejać foty i pamiątki. Co tylko sobie zamarzycie. Problemy są dwa. Jednym jest cena, a drugim... hmmm... oryginalność. No bo przecież każda z nas może kupić taki sam notes. Dlatego Tores zaproponowała zrobienie smasha taniego i wyjątkowego.

 
Ostatnio skrapowy światek ogarnęła moda na smashowanie – czyli tworzenie skrapowych pamiętników w specjalnych zeszytach SMASH. Oryginalne, firmowe zeszyty i dodatki są oczywiście drogie, bo skoro można na czymś zarobić, to czemu nie, ale jest też dobra wiadomość – smashować można dużo taniej, zastępując oryginały wytworami własnych rąk oraz chińskiej gospodarki. W dzisiejszym artykule chcę Wam pokazać, jak się do tego zabrać.

Zaczniemy od początku, czyli od bazy naszego pamiętniczka. Orygnalny SMASH to dość gruby, ładnie oprawiony zeszyt, w którym karty zrobione są ze sztywnego papieru, dokładnie takiego, jak papiery skrapowe, więc nie ma najmniejszego problemu ze zrobieniem samodzielnie podobnego zeszytu. Z naszych pudeł na ścinki i papiery wybieramy/docinamy kawałki w takim rozmiarze, jaki nam pasuje (powiedzmy, że 15x20 cm) – przekładając je mniejszymi karteczkami z ciekawymi wzorami, kopertami (które wykorzystamy później jako schowki na pamiątkowe drobiazgi), foliowymi przekładkami, tekturkami z zestawów stempli (stemple i maski Primy mają obłędnie fajne tekturki), kartkami na których testowaliśmy farby, mgiełki czy stemple, itp.


 

Dodatkową zaletą takiego samodzielnego składania jest to, że możemy wybrać sobie kolory/wzory/wielkość papierów w zależności od planowanego przeznaczenia zeszytu. Oprócz (albo zamiast) papierów skrapowych możemy wykorzystać kartki z kolorowego bloku technicznego (2,99 zł za 10 kart A4) – są odpowiednio sztywne. Jeśli wybraliśmy dużo gładkich papierów, np. kartki z bloku, zabieramy się do ich wstępnego ozdobienia: kilka ulubionych stempli, parę chlapnięć farbą, jakieś mazanie cienkopisem tu i tam – sami będziecie zaskoczeni, jak dobrze później te „wstępne” ozdoby uzupełniają wpisy w pamiętniku!



Po złożeniu bazy dodajemy jej jakąś okładkę, najlepiej jeszcze trochę sztywniejszą (beermata, tektura) i łączymy całość. Oczywiście najłatwiej byłoby zeszyt zbindować, ale nie każdy ma dostęp do bindownicy, więc w grę wchodzą jeszcze kółka do spinania albumów. Mają one tę zaletę, że później w każdej chwili można do zeszytu dołożyć dodatkowe karty, usunąć te, które nam nie pasują, albo po prostu zmienić ich kolejność. Natomiast najprostszą i dostępną już naprawdę dla każdego metodą połączenia bazy jest po prostu jej związanie wstążką/sznurkiem (robimy w kartach dziurki zwykłym dziurkaczem biurowym i przeciągamy przez nie sznurek).


 Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł na połączenie kart w całość – wpięcie do segregatora! Taki sposób ma mnóstwo zalet, zaczynając od możliwości dowolnego i bardzo wygodnego przekładania/dokładania kart, a kończąc na wygodzie późniejszego przeglądania. No i okładkę można sobie elegancko ozdobić.

Jeśli wolicie, żeby zeszyt, w którym tworzycie pamiętnik, był dla Was niespodzianką – można umówić się w kilka osób i zrobić wymianę smashów własnej roboty, świetna zabawa gwarantowana (zresztą zabawa jest świetna również przy tworzeniu zeszytu dla siebie – ja robiąc jeden na swoje potrzeby przy okazji zmontowałam jeszcze dwa inne, bo nie mogłam się powstrzymać). Gotowe bazy mogą wyglądać np. tak:



..................................
Jak Wam się podoba smash Tores? My jesteśmy zachwycone. W takim zeszycie można opisywać ważne wydarzenia albo zrobić z niego obrazkowy pamiętnik. Może też stać się bazą albumu albo np. zeszytu na przepisy. Co tylko przyjdzie Wam do głowy.
A teraz dobre wieści. Nie żegnamy się jeszcze z Tores. Jutro, w dniu naszego ulubionego święta - dnia dziecka - Tores opowie jeszcze o dodatkach do smasha. Te oryginalne, firmowe kosztują masę kasy. Ale nasza gościówa znalazła wiele ciekawych alternatyw. Będzie też bardzo fajna niespodzianka, ale o tym na razie ćśśśśśśś. Nie możecie tego przegapić! 

środa, 29 maja 2013

[Złap to!] Cmentarna folijka

Inspiracji szukaliśmy już w różnych miejscach, czas zajrzeć do tych mniej oczywistych - dzisiaj zapraszam Was w okolice... cmentarza, dokładnie w miejsca, gdzie możecie kupić znicze. Przy takiej właśnie okazji w oko wpadła mi niezwykłej urody folia, która - gdyby nie kontekst zakupu - mogłaby posłużyć jako rodzaj podkładki czy ozdoby. Zdaje się, że pierwotnym przeznaczeniem tej folii jest po prostu pakowanie kwiatów - na środku wycina się dziurę, wkłada w nią łodygi bukietu i zbiera folię ku górze. Tworzy ciekawy efekt koronki. I chociaż to właśnie koronka była moim pierwszym wyborem, ostatecznie w swojej pracy użyłam geometrycznego wzoru. Na koronkę przyjdzie jeszcze czas.


Folia nie jest zbyt gruba, więc z pewnej odległości wydaje się, że wcale jej tam nie ma - widać tylko czarne wzory.



Zachęcam do zajrzenia w takie nieoczywiste miejsca - może w Waszej okolicy wzory będą jeszcze ładniejsze, a może w przycmentarnych budkach znajdziecie coś zupełnie innego..?

wtorek, 28 maja 2013

end de łiner is...

Witajcie Kochani!
Ogłaszamy dziś wyniki kuchennego tygodnia inspiracji. Jesteśmy bardzo eksajtet, bo przecież zwyciężczynię poznamy osobiście już 8 czerwca na warsztatach "LO z tego, co pod ręką" :)

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDVq1ywd2v9FcPKqdOyjNBKewjF2i-WkkozThJrR82xeqnF5JnrKaMoFoqIsve5-RFMx8tCYHkbK0QOtjzXANwVIuAj09to7up2tBD27cj6Ax-ya4TExVO6xC2KVAFCXl9jlAPaqMGLs8q/s1600/banner+sponsor.jpg 

Więc nie przedłużając... w drodze demokratycznego głosowania nasze 5 osobowe DT wybrało pracę... Panny Barbary!


Zwyciężczynię prosimy o kontakt na adres: przyklejto@gmail.com
Dziękujemy wszystkim uczestniczkom za udział w naszej zabawie. Kilka z Was szło łeb w łeb, co tylko świadczy o tym, że Wasze prace są świetne, a  pomysły tak niesamowite, że jeszcze zbieramy szczęki z podłogi :)

Lidia

JaMajka

nieoceniampookladce

Ana

Magduska

Mina Juveler

sllonecznik

we grochy

evi

sobota, 25 maja 2013

[Złap to!] ALERT! zestawy do kartkowania!

Na przyklejową skrzynkę trafił kolejny donos. Tym razem od Magdy.
Od czwartku (23.05.) w ofercie Lidla znajdziecie trzy zestawy do samodzielnego projektowania i ozdabiania kartek za 19,99,- każdy.
Dzielnie donosicie! Dziękujemy :)

piątek, 24 maja 2013

[Użyj to!] Wyjmij zakupy i przyklej to

Pewne scrapowe pomysły muszą nabrać mocy urzędowej. Ten miałam jeszcze na długo zanim powstało Przyklej To! Po prostu wiedziałam, że nie mogę wyrzucić tej reklamówki House'a, ani użyć jej do noszenia kartofli. Dlatego leżała w szufladzie, leżała. Aż w końcu się doczekała.
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam te niesamowite obrazki, miałam wrażenie jakby ktoś dał mi ogromną płachtę kart do journalingu. I to takich naprawdę rewelacyjnie zaprojektowanych.

 Dlatego moja pierwsza myśl powędrowała w stronę scrapa. Powycinałam co fajniejsze obrazki i zaczęłam układać je na papierze. Ale były jakoś zbyt wyraziste i nie współgrały z żadnych zdjęciem. Dlatego wymodziłam dzięki tej reklamówce...


... rockową kartkę urodzinową. Dobra dla miłośnika muzyki. Koniecznie urodzonego w latach 80., gdy wszystkie te cuda z obrazków były jeszcze w powszechnym użyciu.
Zanim umieściłam rysunki na kartce, podkleiłam je zwykłym białym papierem. Dzięki temu są sztywniejsze i nie prześwitują.
Kartka jest dość szalona i zbałaganiona, więc wymaga konesera, Ale mam nadzieję, że znajdę kogoś takiego wśród znajomych. 






A ja wciąż nie mogę uwierzyć, że firma odzieżowa mogła wypuścić plastikowe torby po prostu idealne dla scraperek.
Mam jeszcze jeden pomysł, któego sama nie wykorzystam, ale może komuś się przyda. Te obrazki nadają się idealnie do zabaw w stylu Project Life. Jeśli podkleicie kawałki reklamówki tekturką, to z łatwością wsuniecie je do koszulek w segregatorze.
Dodam, że nie jest to jedyna reklamówka, którą przechowuję w otchłaniach komory. Z pewnością z czasem ujawnię kolejne. Polecam przyglądanie się temu, w co pakowane są Wasze zakupy. Czasem mogą to być prawdziwe dzieła sztuki.

A więcej tego typu odkryć będziecie mogły obejrzeć na przyklejowych warsztatach na zlocie w Warszawie. Zapisujemy się szybciutko, bo czasu i miejsc coraz mniej.
Można też zaszaleć i wygrać miejscówkę na warsztatach.

czwartek, 23 maja 2013

[Użyj to!] Dodatki według JaMajki.

Poznajcie JaMajkę. To ona zwyciężyła w kwietniowym tygodniu inspiracji z mapami. Zobaczcie jaką ciekawą propozycję przygotowała na dziś!


Swoją naturę scraperki opisuje tak:
Niedawno zaczęłam robić scrapy, bo do tej pory zajmowała mnie działalność użytkowa i art journalowa :) Uwielbiam eksperymentować w zakresie użytych materiałów, lubię nieszablonowe i wariackie rozwiązania, co widać. Nie boję się mediów i chętnie ich używam. Nigdy nie wyrzucam ciekawych metek, starych kalendarzy oraz wybebeszam adresowniki :) 


JaMajka zrobiła scrap z użyciem:
- resztek arkuszy od użytych tekturek ozdobnych (normalne scraperki chyba to wyrzucają :));
- różnych kartek z planerów, notatników, kalendarzy i notesu adresowego;
- blistrów od literek (to ten "nawias" po prawej stronie);
- kółek zabezpieczających do dokumentów w segregatorze (te białe okręgi).
Poza tym gesso, papier bazowy i alfabet.



Prawda, że proste i ciekawe rozwiązanie?
Macie ochotę zagościć na naszym blogu ze swoim scrapowym pomysłem? Nic prostszego! Spróbujcie swoich sił w majowym tygodniu inspiracji prosto z kuchni. Czas na zgłaszanie prac macie już tylko do końca tego tygodnia! Po więcej szczegółów zapraszamy tu--->klik.

środa, 22 maja 2013

Przyklej to! na zlot

Do warsztatów zostało już tylko 17 dni! Przebieramy nogami z radości, żeby Was wszystkich poznać na żywo! Powoli próbujemy upchać w walizki dobra, które śle nam Dżesika zza oceanu. To będą duuuuuże walizy!


Zostało jeszcze kilka wolnych miejsc, więc serdecznie zapraszamy wszystkie chętne osoby. Zapisy pod adresem: przyklejto@gmail.com. Szczegóły dotyczące warsztatów znajdziecie tu --->klik.

A dla tych, którzy wybierają się na zlot mamy jeszcze jedną super wiadomość. Jeden z naszych sponsorów sklep skrapki.pl ogłosił dziś konkurs, w którym do przygarnięcia jest nagroda, że fiu fiu!


My też umoczyłyśmy trochę przyklejowe paluchy w tym konkursie :). Z przyjemnością oddajemy głos Marcie:

Witajcie Kochani!
Dziś ogłaszamy pierwszą możliwość zdobycia nagrody od sklepu scrapki.pl podczas zlotu, czyli konkurs scrapowy :)

Co można wygrać? Pierwsza nagroda to fantastyczny mega zestaw produktów dostępnych w naszym sklepie o wartości około 150zł :) Jest więc o co walczyć. Dla dwóch osób wyróżnionych przygotowaliśmy mniejsze (ale też fajne ;)) upominki.

Co należy zrobić? Otóż, ponieważ nasz sklep w tym roku sponsoruje zlotowe warsztaty "LO z tego, co pod ręką", prowadzone przez dwie członkinie naszego scrapkowego Design Teamu Lejdi i Uliettę, prosimy Was o wykonanie layoutu (layout nie powinien być wcześniej publikowany ani zgłaszany na inne wyzwania czy konkursy), którego tematem będzie „LATO”. Jedyna nasza dodatkowa prośba jest taka, aby na scrapie oprócz profesjonalnych materiałów scrapbookingowych wykorzystane zostało cokolwiek „śmieciowego”, recyclingowego, znalezionego w szufladzie, w kuchni, w łazience, w piwnicy, cokolwiek, co w swoim przeznaczeniu bynajmniej nie miało bycia artykułem scrapbookingowym ;)

Jak przekazujemy prace konkursowe? Prace należy przynieść na nasze scrapkowe stoisko (nr 25) w dniu imprezy, czyli 8 czerwca, najpóźniej do godziny 13.00. Wyniki konkursu będą znane ok. godz.13.45., przed rozpoczęciem warsztatu „LO z tego, co pod ręką”. Wszystkie prace będzie można odebrać po ogłoszeniu wyników na naszym stoisku.

Jak wybierzemy zwycięzcę? Po zakończeniu zbierania prac Wysoka Komisja w składzie: ja, Marta, właścicielka sklepu, oraz mistrzynie scrapowania z niczego Lejdi i Ulietta, wyłoni zwyciężczynię/zwycięzcę konkursu, biorąc pod uwagę przede wszystkim pomysłowość i oryginalność pracy. A dwa dodatkowe wyróżnienia przyznamy osobom, o które najbardziej będziemy się w toku narad kłócić ;)

Bardzo gorąco zapraszamy do udziału w konkursie, jak również do udziału w zlotowych warsztatach :) Przypominamy też o rabacie na zakupy z odbiorem osobistym na zlocie - 10% rabatu w naszym sklepie na hasło "wawazlot".

To co zabieracie się do dzieła?
Twórczego wieczoru!
Marta, Lejdi &Ulietta

P.S. Kissy od Dżesiki.

poniedziałek, 20 maja 2013

[ZRÓB TO] Project Life

Witajcie! Pamiętacie ten post, w którym opowiadałam Wam o projekcie Project Life? Cieszył się dużym zainteresowaniem, dlatego dziś chciałam się podzielić kolejnymi stronami z mojego PL. A przy okazji zachęcam Was do zamieszczania swoich prac zainspirowanych naszymi pomysłami w galerii na flickrze








piątek, 17 maja 2013

[użyj to!] szablon z opakowania po danonkach

Na zakończenie kuchennego tygodnia inspiracji chcę pokazać Wam fajny pomysł na kółkowy szablon z.... tekturowego opakowania po danonkach:) Mój służy mi od jakiegoś czasu, ale wymaga już wymiany, na szczęście Danonki pojawiają się w naszej lodówce dość często:)


Osoby zainteresowane takim szablonem, które nie są w temacie danonkowym (bo np. nie mają dzieci które pożerają danonki;)) uprzedzę aby rozglądały się za zbiorczym opakowaniem po dużych danonkach, małe nie są pakowane w takie fajne opakowania, ale za to z tekturek po actimel'ach byłby niezły szablon do mniejszych kółeczek, więc można od razu zgarnąć z półki;) W sumie nie będzie to bardzo tani szablon, ale przecież actimelem można podnieść odporność, a w danonki włożyć patyczki, zamrozić i mamy pyszne lody!;))


Tym razem posłużył mi do skrapiszcza wesoło obwieszczającego powiększenie się naszej rodzinki;)) Wykorzystałam pomysł na balony, piankę oraz sposób na folię OWV:) 

Zachęcamy Was do zgłaszania prac w naszym tygodniu kuchennym, bo oczywiście czeka nagroda! W tym miesiącu jest to udział w warsztatach Przyklej to! podczas zlotu w Warszawie. Więcej informacji znajdziecie w poniedziałkowym poście.





Miłego weekendu!

czwartek, 16 maja 2013

[Użyj to!] kryptonim: maska ze śledzia!

Dziś w ramach tygodnia kuchennego zaglądamy do lodówki.
Maska ala celownik zaprzątała mi głowę od jakiegoś czasu. Niestety długo nie była na moją kieszeń. Aż tu, któregoś dnia, przy kolacji wydałam z siebie dziki okrzyk radości, bo oto w opakowaniu śledzi po giżycku... maska celownik jak ta lala! Okazuje się, że za 2,80,- można mieć i kolację i wymarzoną maskę do scrapowania.


Po konsumpcji poświęciłam chwilę, żeby doprowadzić maskę do użytku. Miałam pewne obawy, że moje scrapy bedą miały swąd śledzi ;) Na szczęście okazało się, że wystarczy krótkie szorowanie i można zabrać się do pracy.


Tym razem przez maskę sprejowałam, ale używałam jej już również na inne sposoby: chlapanie farbą, smarowanie pastą strukturalną i stemplowanie. Z radością stwierdzam, że nadaje się do wszystkiego :).


Z niescrapowych rzeczy na mojej pracy znajdziecie jeszcze torebkę śniadaniową i metkę od spodni. 


W naszym tygodniu kuchennym oczywiście czeka nagroda! Zgłaszajcie swoje prace, a być może weźmiecie udział w warsztatach Przyklej to! podczas zlotu w Warszawie. Więcej informacji znajdziecie w poniedziałkowym poście.


Szczególaszcze oko na naszym banerku warsztatowym znajdziecie chlapania farbą przez śledziową maskę.

środa, 15 maja 2013

Warsztaty Przyklej to! z wypasionymi sponsorami!

Przerywamy na chwilę nasz kuchenny tydzień, by nadać ważny komunikat. Zresztą ma on też związek z tym tygodniem, bo w końcu nagrodą w nim jest udział w organizowanych przez nas warsztatach podczas zlotu w Warszawie.
Zapowiadałyśmy niespodzianki i oto słowa dotrzymujemy. Dziś przedstawiamy dwie z nich i to naprawdę szałowe.

Podczas przygotowywania "LO z tego, co pod ręką" będziemy bawić się nie tylko materiałami ze zwykłych sklepów. Mamy bowiem rewelacyjnych sponsorów, którzy dostarczyli nam świetne rzeczy do stworzenia bazy pracy oraz do jej wykończenia. Dżesika wspaniałomyślnie zaakceptowała obie firmy, twierdząc, że ich oferta jest 'gorgeous'. A Dżesika nigdy się nie myli.
Oto nasi warsztatowi dobrodzieje:

Marka SODAlicious zapewnia nam świetne papiery bazowe, które będą tłem dla naszych śmieciowych scrapów. Ich uzupełnieniem będą atrakcyjne dodatki tej marki.

Sklep scrapki.pl zaopatrzy nas natomiast w najróżniejsze dodatki, które pozwolą ciekawie wykończyć prace. Będziemy bawić się m.in. z alfabetami, stemplami i naklejkami znakomitych marek (np. Prima, October Afternoon, Glitz Design).

Niezwykle się cieszymy, bo łączenie profesjonalnych materiałów i recyklingowych dodatków to nasze ulubione zajęcie!

Mamy nadzieję, że to dodatkowo zachęci Was do zapisów oraz do udziału w naszym tygodniu tematycznym.