Wpadam dziś z szybką wizytą gospodarską, bo wczoraj udało mi się upolować coś fajnego. W aktualnej ofercie Lidla znajdziecie materiały biurowe, a wśród nich... stempel, w którym same możecie ułożyć napis.
Jest właściwe przeznaczenie to stworzenie pieczątki adresowej dla firmy, ale scraperka zrobi z nim z pewnością znacznie więcej. Ja od razu zaczęłam się nim bawić i pierwsze co przyszło mi do głowy, to stemplowanie całym zestawem liter. Efekt jest bardzo przyjemny, szczególnie gdy lubicie robić bałagan na pracach.
Później z mozołem ułożyłam napis. Tworzenie czegoś takiego zajmuje chwilę, a z prawdziwym przerażeniem myślę o odłożeniu liter na miejsce, ale myślę, że warto się pomęczyć. Możecie napisać tu naprawdę sporo tekstu - Wasz ulubiony cytat, podpis pod zdjęcie, journaling czy jakiś ważny przekaz, jak ten mój :)
A jeśli często wysyłacie tradycyjne listy i paczki lub chcecie przygotować swoje wizytówki, użyjcie stempla zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. Będzie to na pewno wyglądać ciekawiej od zwykłego wydruku z komputera.
Dla zainteresowanych zakupem, stempel kosztuje 19,99 zł. Może jednorazowo jest to spory wydatek, ale biorąc pod uwagę możliwości wykorzystania, z pewnością będzie to niezła inwestycja.
Jest właściwe przeznaczenie to stworzenie pieczątki adresowej dla firmy, ale scraperka zrobi z nim z pewnością znacznie więcej. Ja od razu zaczęłam się nim bawić i pierwsze co przyszło mi do głowy, to stemplowanie całym zestawem liter. Efekt jest bardzo przyjemny, szczególnie gdy lubicie robić bałagan na pracach.
Później z mozołem ułożyłam napis. Tworzenie czegoś takiego zajmuje chwilę, a z prawdziwym przerażeniem myślę o odłożeniu liter na miejsce, ale myślę, że warto się pomęczyć. Możecie napisać tu naprawdę sporo tekstu - Wasz ulubiony cytat, podpis pod zdjęcie, journaling czy jakiś ważny przekaz, jak ten mój :)
A jeśli często wysyłacie tradycyjne listy i paczki lub chcecie przygotować swoje wizytówki, użyjcie stempla zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem. Będzie to na pewno wyglądać ciekawiej od zwykłego wydruku z komputera.
Dla zainteresowanych zakupem, stempel kosztuje 19,99 zł. Może jednorazowo jest to spory wydatek, ale biorąc pod uwagę możliwości wykorzystania, z pewnością będzie to niezła inwestycja.
Wow! Super!!! Zaraz sprawdze gdzie mam Lidla w okolicy
OdpowiedzUsuńextraaaaa!
OdpowiedzUsuńZarąbiste. Jak dobrze, że jesteście! :D
OdpowiedzUsuńTeż go mam :) Kupiłam poprzednim razem, jak był w Lidlu. Bardzo fajna rzecz, ale z tym odkładaniem literek to rzeczywiście ciężko :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPieczątkę mam od dawna, jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdy nic lepszego.
i jest wielokrotnego użycia, i tusz można sobie dopasować i zmieniać - jest tysiące możliwości. Szczerze polecam!
A ja już mam:)) gdyby nie ten post zupełnie bym o tym zapomniała i ominęłaby mnie taka okazja:)) dzieki!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Jutro zajrzę do Lidla !
OdpowiedzUsuńhaha ja kiedyś taki stempel miałam, ale jakoś nie chodził w ruch zbyt często i pogubiłam literki w końcu :) ale efekt super, bardzo podoba mi się pierwsza fotka!
OdpowiedzUsuńMam i polecam:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, jesteście super! Dzięki Wam właśnie go trzymam, jest boski:).
OdpowiedzUsuńWitajcie, gdzie go można teraz dostać w Łodzi, ktoś może widział w innych sklepach niż w Lidlu? :)
OdpowiedzUsuń