Sześciokąty to od jakiegoś czasu bardzo modny wzór. Pojawiają się na papierach scrapowych, tkaninach, a nawet w wystroju wnętrz. Jakiś czas temu niezmiernie podnieciła mnie maska w ten wzór, ale jej cenie musiałam powiedzieć stanowcze nie. Razem z zagraniczną przesyłką kosztowałaby jakieś 50 zł. Nie przypuszczałam, że szybko i zupełnie niechcący znajdę alternatywę za niecałe... 4 zł. Podczas wizyty w Leroy Merlin pilnie przeszukiwałam dział kuchenny w poszukiwaniu nowej baterii do zlewu. To się niestety nie udało, ale moim oczom nagle ukazała się maska w sześciokąty. W sklepie funkcjonowała wprawdzie jako silikonowy wkład do zlewu, ale co oni tam wiedzą.
Od razu po przyjściu do domu zaczęłam wszystko ozdabiać sześciokątami, a gdy już przekonałam się, że efekt jest świetny, przystąpiłam do robienia LO.
Myślę, że podobne cuda dostać można w każdym sklepie z artykułami gospodarstwa domowego. Być może także w innych kształtach.
Jeśli postanowicie wykorzystać ten pomysł, koniecznie podzielcie się z nami efektami. Zapraszamy do naszej flickrowej galerii.
Od razu po przyjściu do domu zaczęłam wszystko ozdabiać sześciokątami, a gdy już przekonałam się, że efekt jest świetny, przystąpiłam do robienia LO.
Myślę, że podobne cuda dostać można w każdym sklepie z artykułami gospodarstwa domowego. Być może także w innych kształtach.
Jeśli postanowicie wykorzystać ten pomysł, koniecznie podzielcie się z nami efektami. Zapraszamy do naszej flickrowej galerii.
Fajny i prosty pomysł ! Wszędzie jest pełno różnych przedmiotów, które można użyć do czegoś innego, niż pierwotnie były przeznaczone. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbooooooooooooooooooooosko
OdpowiedzUsuńGrunt to posiadać wyobraźnię;-)
OdpowiedzUsuńOł jeee!
OdpowiedzUsuńHeh, mam taką:) super pomysł
OdpowiedzUsuńahaha! Boski pomysł. :D mam nawet takie coś w domu. :D
OdpowiedzUsuńwielki buziak za wszystkie komentarze. ciekawa jestem, czy z Waszych zlewów znikną teraz te wkłady :D
OdpowiedzUsuńAle fajne. Będziemy paczeć!
OdpowiedzUsuńhehe, paczajcie, ile wlezie. może też zechcecie poinspirować nasze czytelniczki :)
UsuńGenialne! Wiesz, że nie wpadłam na to? A walało się po piwnicy haha...
OdpowiedzUsuńehehehehe, ja widziałam to w wielu zlewach i nigdy mnie nie zainspirowało. Dopiero jakoś tak poza zlewem, gdy sobie wisiało, skojarzyło mi się z maską :D
Usuń:) pracowałam w LM zaczynając na nowo swą przygodę z kartkowaniem i nie mając jeszcze pojęcia o tych wszystkich must have scrapowych - "mój" market był kopalnią wszelkich skarbów: przede wszystkim tapety, tkaniny, metalowe elementy itp... ale Wasz pomysł - genialny!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl :)
OdpowiedzUsuńlubie to !, dziewczyny oby wiecej takich inwencji
OdpowiedzUsuńwezcie do teamu kogos kto dopiero zaczyna... bo podejrzewam ze nie wszystko bedzie jasne... chciazby nazwa "LO" dla laikow rozpoczynajacych zabawe ze scrapbookingiem nieznane okreslenie:( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwłaśnie w tym celu powstał dział skumaj to! LO będzie jedną z pierwszych definicji :)
UsuńSuper pomysł :))
OdpowiedzUsuńWasze pomysły są niewiarygodne! Do tej pory nigdy nawet nie próbowałam robic kartek, wydawało mi się, że do tego trzeba miec masę akcesoriów i dodatków, nie mówiąc o latach praktyki, ale dzięki Wam wszystko staje się trochę bliższe człowiekowi, który wcześniej nic o tej dziedzinie rękodzieła nie wiedział ;)
OdpowiedzUsuńDzięki!